Noc bibliodetektywów to zabawa, na która zostali zaproszeni uczniowie klasy V i VI. 29 kwietnia około godziny 20.00 w szkolnej bibliotece rozpoczęła się całonocna zabawa detektywistyczna. Stworzenie fabuły zajęło kilka dni, ale czas ten godny był poświęcenia, bo zabawa była bardzo udana.
Z szafki hrabiego Witolda została skradziona cenna książka. Pracownicy trzech agencji detektywistycznych- Pękniętej podeszwy, Obluzowanej szczęki i Skaczących spodenek wyruszyli na poszukiwanie złodzieja.
Wskazówki ukryte zostały w całej szkole, wiec z pomocą latarek, tabletów i ołówków uczniowie wyruszyli na poszukiwania skradzionej książki. W czasie poszukiwań napotykali na łamigłówki, labirynty, "Czarne historie" i inne trudne zadania. Uczniowie biegali po szkole w zawrotnym tempie, trudno było dotrzymać im kroku. To wskazywało, że zabawa bardzo się im podobała. Co chwilę mijaliśmy pozostałe grupy, których zagadki ukryte były w zupełnie innych miejscach. Każdej grupie zależało by jako pierwsza odnalazła skradzioną książkę. Uczniowie znaleźli zarówno książkę jak i zdemaskowali złodzieja.
Przed pójściem spać detektywi mieli jeszcze czas na gry planszowe, zabaw z programem online "Portret pamięciowy" i robienie notatek na starej maszynie do pisania.
Wszyscy mocno zmęczeni położyliśmy się spać nad ranem. Wcześnie rano uczniów odebrali rodzice.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz